Nieznane dzieło W. Ho-la
- Humbug
- 1 sie 2015
- 1 minut(y) czytania

Andrzej Z. (l. 48) niezmiernie się zdziwił gdy pewnego dnia na strychu swojego domu odnalazł nieznany obraz W. Ho-la. Gdy tylko go znalazłem - mówi naszemu reporterowi - domyśliłem się że to dzieło. Nie myślałem jednak że malował to wielki W.
Andrzej Z. (l. 48) kupił dom na wsi dwa lata temu. Wcześniej nie korzystał ze strychu bo było tam mnóstwo rupieci i ciężko było przejść. W tym roku wpadł jednak na pomysł aby zagospodarować strych, chce tam umieścić stół bilardowy.
Zaczął więc porządkować pomieszczenie i wśród szpargałów znalazł mocno zakurzony obraz. Chciał już rzucić go na śmieci do spalenia gdy widoczny fragment obrazu zwrócił jego uwagę. Odstawił go do garażu i dopiero miesiąc później, jadąc na dłużej do miasta, zawiózł go do ekspertyzy.
Odczyszczenie obrazu od razu ujawniło podpis W. Ho-la i tytuł dzieła: "Zuza i Leon". Profesor Daniel K. (l. 65) chwalił właściciela obrazu, że nie próbował czyścić go na własną rękę.
Mógłby zniszczyć wielkie dzieło - mówi profesor. Ze wstępnej ekspertyzy wynika, że dzieło powstało w latach 80-tych. Nie wiemy gdzie był malowany ale na pewno przedstawia pasierbicę wielkiego W. Nikt nie wie natomiast kim jest Leon. Czy to syn, czy brat Zuzy, a może zupełnie obce dziecko. Przypuszczamy też - choć nie mamy jak tego potwierdzić - że z obrazem jest związany Aleksander K. (l. 49). W tle widać jego słynny żółty rower.
Comments